czwartek, 29 października 2009

poniedziałek, 26 października 2009

Trash your ass out!

"Fuck, fuck, fuck...fuck you! I don`t like you!"
~ Sabertooth Zombie

Tym pieknym cytatem chcialbym powitac naszych drogich nam czytelnikow (mam nadzieje, ze jeszcze zagladacie tu od czasu do czasu) i przejsc od razu do konkretow a mianowicie: w "firmie" dobrze sie dzieje co cieszy nasze niewyjsciowe ryje :D
Wyrwalismy sie (co niektorzy:D) ze zdradzieckich szponow lenistwa i kanapowego blogostanu, moze to drugie jeszcze siedzi nam w glowach i dupach ale na szczescie mamy na tyle sily i mobilizacji aby co jakis czas odejsc od komputerowych zabijaczy czasu, w stylu youporn czy tube8, aby chwycic za wypelnione tuszem dluto i stworzyc jakies bardziej lub mniej unikatowe dzielo, dawno spedzajace nam sen z powiek oraz przeniesc na papier (tudziez matryce swiatloczula) nasze najgorsze koszmary:D
Ten tydzien zaowocowal (nareszcie!!!) kilkoma wzorkami dla Slay-Air oraz rzucil jasne swiatlo na wspolprace z internetowym szopem FIXIE, w ktorym juz niebawem bedziecie mogli nabyc czesci do waszych ukochanych ostrokolowych jednosladow:)
Osobiscie nie posiadam takowego, powodem tego niedopatrzenia jest moja atletyczna budowa ciala wypelniona masa miesni, ktore wymagaja wyjatkowej ramy wyjatkowych rozmiarow:D
Zanim przejdziemy do moich ulubionych tematow lzejszych prezentujemy wam kilka projektow dla wyzej wymienionego Slay`era (niektorym z Was tematyka moze wydac sie bliska, innym nawet oklepana, jednak idea przedsiewziecia jest utrzymanie, bliskiego naszym skamienialym serducha, trash-punkowego klimatu spod szeroko pojetego skrotu SK8), radujcie oczy i narzekajcie:





Jako, ze temat Fixie jest w fazie szkicow pomine prezentacje dotychczasowych dokonan, powiem tylko, iz niedlugo mozecie spodziewac sie kolejnego posta:)
No a teraz najlepsza czesc dzisiejej lektury, a mianowicie troche pierdolenia:D







.Flapjack

niedziela, 11 października 2009

Autumn ...

Ufff... Dlugo nas tu nie bylo, nie znaczy to co prawda zawieszenia dzialalnosci TD, ale jedyne przerwe (mimo iz aktywna) w dzialalnosci corek.
Na tapecie ciagle pojawiaja sie nowe zlecenia, stare lizane powoli i namietnie, inne skonczone badz w trakcie dogadywania, tudziez odgadywania.
Niestety jestesmy ludzmi, ktorzy po to aby wyzywic watle organizmy musza godzinami uzerac sie z roznorakiego typu ludzmi (zazwyczaj nieciekawymi degenaratami spedajacymi godziny w klubie o watpliwej renomie, pojacymi swoje szare, smierdzace ciala alkoholem dajacym im odwage, stan niewazkosci, poczucie spelnienia albo poprostu popolite napierdolenie).
Niestety wiaze sie to ze zmiana trybu zycia na bardziej nietypowy, poranne wstawanie i poranne powroty owocuja opuchnietymi oczodolami, rzadziej zmieniana bielizna jak rowniez (przynajmniej u mnie) mniejsza checia do samospelnienia skutecznie zastepowana checia o odespaniu.
Jezeli przy tematach sennych jestesmy to za oknem zagoscila juz na dobre oniryczna atmosfera jesieni, nieuchronnie transformujaca w stan zimowy, a jak powszechnie wiadomo stan z*, u niektorych gatunkow zwierzat jest czasem kokonowania (nie mylic z cock-onowaniem <--- cokolwiek moze to byc i znaczyc:). Mam nadzieje, ze u takich przytunych misiakow, jakimi niewatpliwie jestesmy, ni bedzie to jednak czas letargu a przynajmniej czasem, w ktorym chociaz co nieco bedziemy mobilizowac sie i chwytac za nasze narzedzia pracy.
Mobilizowac nas bedzie napewno pogoda, ktora moi drodzy od czwarku ma sie zmienic na wymagajaca od nas wiekszego zaangazowania w sprawy odziezowe, tak wiec zainteresowanych i niezaopatrzonych wysylam po cieple wdzianka, ktore napewno pozwola wam przetrwac ten niekorzystny, dla tak nieowlosionych istot jak my, okres.
Jak obiecywalem w glosnikach ciagle dobra nuta z pod znaku rap (polecam madvillian, jehst, common market i marco polo, choc pewnie wiekszos zna i byc moze lubi).
Nad sprawami bardziej osobistymi kazdego z nas rozwodzic sie nie ede, powiedziec moge jedynie, ze nie jest nagorzej, moge zaryzykowac nawet stwierdzenie, ze jest dobrze:)
aa... w Poznaniu niebawem antyrasistowski turniej pilki noznej, na ktorym pewnie sie pojawimy. Podejzewam, ze bedzie dobry ubaw bo zaden z nas nie potrafi grac w pilke ale jako, ze idea dobra to nalezy wspierac podobne przedsiewziecia a zwlaszcza dlatego, ze ostatnimi czasy daje sie zauwazac coraz wiecej nieporzadanych gosci spod znaku ciemniej (a raczej zbyt jasnej) gwiazdy na ulicach Poznania. Zwracajcie na to uwage, bo chyba nikt z nas nie chce zyc w kraju gorszy niz teraz, w ktorym wiekszoscia beda fani srodkow czyszczacych i niestylowego obuwia.


.flapjack