poniedziałek, 4 października 2010

THUGXLIFE



Witajcie Czarne Owieczki!
Po raz kolejny spoznia nam sie wpis jak nie jednej mlodej kobiecie okres, w zwiazku z czym nasze napiecie i nerwy rosna w sile aby zaowocowac kolejnym dzieckiem (50% z nas jest pro-life:)
A wiec sporo sie dzialo podczas ostatnich deszczowych, poznanskich dni, nie tylko pod wzgledem koncertowym (bo trzeba przyznac, ze poogorkowy sezon ruszyl pelna para) ale takze pod wzgledem tworczym.
Ciagle probujemy swoich sil w tym, czym jak sie okazuje nie zawsze jestesmy dobrzy ale nie warto sie poddawac, ale rowniez smakujemy nowych rzeczy czego bedziecie mogli bys swiadkiem podgladajac niebawem nowa stronke Unhumana.
Mozecie ogladac nas takze na plakacie dolaczonym do ostatniej plytki Slonia i Mixera D666A (our gratz!). Po drodze powstalo jeszcze kilka logowek, oraz projektow na szirty, ktore prawdopodobnie ujza swatlo dzienne niebawem a co do fot to mozecie je podziwiac na osobnym blogu Wilka, na ktorym pojawiaja sie czeste aktualizacje :)

Co do innych kwestii to osobiscie zapraszam wszystkich na gig, ktory odbedzie sie 17 pazdziernika na Rozbracie. Bedzie to specjalna okazja poniewaz zadebiutuje tam na scenie piekniejsza polowa naszego teamu (mianowicie wilk) :), ktory pokaze swoje, obrosniete juz w legende, umiejetnosci wokalne w projekcie THUGXLIFE :)
Sczerze mowiac sam jestem ciekaw czym nas zaskoczy ten pelen energii mlodzieniec :P

Ze spraw mniej waznych do "pieknego" miasta zaczynaja zpelzac jak slimaki po deszczu studenci co napyta mi wiecej biedy podczas moich barmanskich nocnych wojazy, co niestety odbije sie na mojej (i tak niewielkiej) pracowitosci, ale nie samym odpoczywaniem czlowiek zyje :)

Jeszcze raz zapraszam wszystkich na niedzielny gig do poznania i do nastepnego czytania!


Flap `The Kid` Jack

czwartek, 2 września 2010

Pandora Clothing

Hej! Kilka dni temu ujrzały światło dzienne fotki które zleciła nam firma Pandora Clothing. Jesteśmy zadowoleni z rezultatu i mamy nadzieję ze wam też się podobają. Więcej fotek na profilu facebook Pandory. W tej chwili pracujemy nad dwoma layoutami dla sklepów internetowych oraz nie wielkim artworkiem i fotkami do nowej płyty Słonia. Trzymajcie rękę na pulsie! Jo!

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Sprawa krzyża czyli newsy od innowierców

Toothless daughters przypominają mi trochę feniksa który umiera po to by za chwilę odrodzić się z popiołów. Nasze życie to pasmo ciągłych wzlotów i upadków, porażek i sukcesów. Mimo nadprzyrodzonych mocy tak jak zwykli śmiertelnicy aby żyć musimy jeść, pić, spać czy kochać. Kiedy któregoś z tych składników brakuje maszyna zaczyna źle pracować, hałasuje oraz wypadają sprężynki. Bywa ze sprawy codziennego życia zajmują tyle naszej uwagi ze nie słyszymy błagających o pomoc trzasków w trybach naszej maszyny. Nie martwcie się jednak, zawsze, prędzej czy później nadchodzi dzień generalnego remontu, smarowania przekładni oraz wymiany części. Córeczki cały czas coś knują, niezależnie czy jest to związane dokładnie z tym czym się zajmujemy czy tez nie. Większość naszych zleceniobiorców to wciąż w większości nasi znajomi więc nie zbijamy grubego peklu. Dlatego ilość naszego wolnego czasu jest mocno zredukowana przez niezbędną do życia oraz ciężką i katorżniczą PRACE! W wolnych chwilach zajmuję się zleceniami z Unhuman.pl (dzięki Filip) oraz kompletowaniem niezbędnego sprzętu (jestem juz naprawdę blisko). Ponad to bez czasu na przygotowania zrobiłem ostatnio zdjęcia chłopakom z Zeal oraz Słoniowi i Mikserowi i ich nowemu t-shirtowi. Pierwsza drużyna dała mi dzień na przygotowania a druga tylko kilka godzin więc ciesze się ze udało mi się naładować akumulatory. Jeśli chodzi o Zyzola aka Lorenzo aka Flapjack aka Arka, sprawy mają się podobnie. Pracuje ostatnio nad grafikami dla Kumka Olik oraz Aurora Aurora. Poza tym od jakiegoś czasu swoje projekty tatuaży wbija na skórę swoich pacjentów. Wyniki poniżej! Jeśli chodzi o najbliższą przyszłość córeczek to czeka nas wspólna praca nad wizerunkiem Słonia, a mnie zdjęcia dla Aurora Aurora oraz od dawna przekładany wyjazd do Krakowa aby zrobić zdjęcia Burn the Witch. Poniżej fotosy Słonia z Mikserem oraz Zeal plus miły projekcik od Arka oraz parasolka która wylądowała na gładziutkiej skórze nastolatki!






.Wilk

czwartek, 6 maja 2010

We are still alive!

Witajcie drodzy bloggowicze, ostatnio zdarzyl nam sie kolejny maly przestoj ale jak wiadomo nie poddajemy sie i staramy sie przec naprzod nie przejmujac sie niczym i nikim. W koncu plynie w nas punkowa krew (jakkolwiek mialoby to jakis zwiazek:)

Aktualnie w naszym zyciu pojawiaja sie drobne wzloty i upadki i jak normalnym bostwom, ktorymi oczywiscie jestesmy, daje nam to mobilizacje by przec naprzod. W zwiazku z tym w naszych glowach tworza sie zawile plany podbijania wizualnego swiata, czas pokaze czy skuteczne. Podobnie do znanych wszystkim laboratoryjnych myszy (Pinky&Brain), co noc wyruszamy na podboj swiata. Skutecznosc pozstawiam do oceny Wam.

Co do pracy, bo to jest dosc istotna kwestia naszego kolektywu, pracujemy intensywnie nad logowkami dla Aurora Aurora oraz nowego warszawskiego projektu, ktory takze dla nas nadal pozostaje zagadka a mianowicie Cast in Iron, ktory ma kroczyc za swiatlem rzucanym przez wytyczajacy szlak nie jednej kapeli Converge.
Po za tym ciagne nie zamkniety projekt okladki dla the Old Cinema zaczyna nabierac coraz wyrazniejszych ksztaltow i widac juz pierwsze zabki co zapowiada rychle powstanie na nogi oraz (tutaj juz wszystko w rekach chlopakow) mozliwosc zlapania tego malego nu-metalowego niegrzecznego bachora w swoje rece:)

Ze spraw organizacyjnych, jezeli ktos by byl ciekaw to zaczynamy myslec nad stronka internetowa i mamy wielkie nadzieje ze ujrzy ona swiatlo dzienne najszybciej jak to tylko mozliwe. Zapraszam tez do zwiedzenia strony Wilka, ktora juz mozecie podziwiac, chawlic i masturbowac sie ogladajac piekne foty, ktore wyszly spod reki tego niesamowitego mlodzienca :D

Aha jedna z koszulek dla HOB doczekala sie wznowienia tym razem w wersji negatywowej, mowa tu o pentagramie, ktory mozecie ogladac kilka postow wstecz, zapraszmy do zakupow.

Odnosnie rzeczy innych to my także mamy swoje chwile relaxu dlatego w piatek wyberamy sie na the Chariot do berlina a nastepnie w srode na duzy gig w Poznaniu na ktorym swoje paluchy na ostrych jak brzytwa strunach beda zdzierac: Dead Swans, More Tan Life oraz Defeater. Zapraszamy serdecznie!

Dzisiejszego posta czas dobiegl konca wiec zapraszamy do intensywnego trzymania kciukow za powodzenie wszystkich akcji i projektow.Pozdrawiamy wszystkich wiernych (liczymy ze takowi sa) oraz tych mniejszych wyznawcow.





Stay Yourselfs!

FJ.

środa, 31 marca 2010

"No brakes, No limits"

Witajcie kochane wilki morskie!
Jako, ze ten sezon uplywa pod znakiem mody marynarskiej to mamy Wam do zaoferowania...
... cos zupelnie z innej beczki (rumu) :D
Na pulpit wjezdza, nowa koszuleczka ze stajni House Of Banks, fani lokalnej sceny BMX`owej ze Swarzedza wiedza o co chodzi hehehe poza szczekajacymi dupami psow sa takze tam ludzie, ktorzy chca zrobic cos ze swoim zyciem. Kazda inicjatywa tego pokroju bawi nasze skromne crew dlatego jak najchetniej popieramy takie dzialania,
z tej okazji powstal nowy projekt (zainspirowany blagalnym tonem Sobka:)), i powstal wzorek, ktory przy sprzyjajacych wiatrach dmuchajace w zagle drukazy, wyplynie na swiatlo dzienne i bedzie dostepny w naszym skromnym distro.
Oczywiscie wszystkich chetnych zapraszamy do obserwowania przebiegu oraz komentowania nowyego skarbu z Wysp Bezzebnych Corek!

Stay Pirate!



PS. niebawem kolejny wrzut z wydrukowanym juz skarbem w bardzo limited edition, ktory powstal takze z inicjatywy Sobka.

PS.2 haslo, ktore zdobi top dzisiejszego listu autor chyba wzial sobie nazbyt do zapalonego sportami extremanymi serca i no brakes przelozylo sie na no limits co zaowocowalo zlamnym paluchem :D szybkiego powrotu do zdrowia i jazdek zyczymy!

Take Care!
FJ.

poniedziałek, 15 marca 2010

"It's the end of the world as we know it and I feel fine."

Szczerze mowiac nie mam ochoty zdradzac skad zaczerpniety jest powyzszy cytat, ale wydaje mi sie, ze pasuje calkiem dobrze do tresci, ktora bedzie zawartoscia tego posta.
A wiec nawiazujac do czolowki, swiat sie konczy... jednym z jezdzcow przepowiadanych w apokalipsie jest fakt, iz .. Wilk zalozyl facebook`a heheheh, lecz mimo to my (TD) czujemy sie z tym dobrze, bo za czym by tu tesknic?
Brud, syf, smrod... te akurat rzeczy raduja nasze oczy codziennie, na ktore narzekac by nie wypadalo :D
Nie bedziemy tesknc napewno za ta JEBANA ZIMA, ktora trwa juz 6 jebanych miesiecy i konca jej nie widac, a na dodatek nie mam zywego kaloryfera ktory/a ogrzewalby moje watle cialko :D
Ale nie to jest najwazniejsze, wazne jest to ze ruszylismy odrobinke z nowymi rzeczami dla was moje kochane smerfy,
Juz niebawem, a dokladnie 20.03 (wolelibyscie nie wiedziec dlaczego akurat wybralismy ta date), waszym ocza ukaza sie swieze jak baltonowski chleb koszuleczki z zagrody TD(stajnia to chyba za duze slowo):)
Beda dstepne 2 wzorki po calkowitej taniosci, do tego pare bonusow w postaci przepieknych broszek nazywanych potocznie guzikami:D, oraz paru mniej orginalnych naklejeczek, ktore pokryte sa klejem o idealnej konsystencji pozwalajacej zasiasc im pieknie na waszych notebookach, zeszytach do polskiego, gumowych fujar oraz innych rzeczy, ktore bedziecie chcieli ozdobic wizerunkiem odwroconej kozy :)



Ponadto chcielibysmy zaanonsowac o kilku nadchodzacych wydarzeniach, w ktorych warto bylo by wziac udzial, of koroz odbeda sie one w poznaniu(woj.wielkopolskie).

19.04 - odbedzie sie koncert post-hardcore`owej grupy ze Stanow Holding Onto Hope, organizowany przez naszego ziomka Coffe.

12.05 natomiast odbedzie sie koncert patronowany przez corki, zagraja
Defeater - modern hc ze stanow
More Than Life - rownie pieknie nostalgiczna nuta, tym razem z wysp
Dead Swans - wsiekly hc/punk tez z wysp



Oczywiscie tak bedzie mozna nabyc koszuleczki i inne zajebste gadgety oraz pogadac z nami na zywo (a tego chcecie napewno najbardziej, wiaze sie to z zadawaniem bezsensownych pytan oraz nieartykulowanej wymiany zdan <-co?).
W kazdym razie zapraszamy do zakupow oraz kontaktowania sie w sprawach roznych, zarowno towarzyskich jak i zleceniodawczych.
TD znowu w formie, pytanie tylko na jak dlugo...skoro wszytko i tak niedlugo pierdolnie ;)

Fj.

wtorek, 16 lutego 2010

FINALLY Final Sacrifice

Aloha (tak wakacyjnie)! Te fotki zrobiłem jakoś w lipcu zeszłego roku czyli bedzie z 7-8 miesiecy. To były wakacje, Szynie było ciepło w koszuli. Zdjecia mialy być pozytywne a finale graja death metal albo core. Wtedy bylem bardzo zadowolony z efektow a teraz juz sam nie wiem. Jest kilka hujowych błędów wiec pewnie troche widać różnice miedzy starymi fotkami a tymi ktore robie teraz... Mam na myśli to ze teraz robie mniej takich bykow. No nic, enjoy albo nie enjoy.
www.myspace.com/finalsacrifice